Po dwóch latach kończymy projekt "Nowe Kierunki, Nowe Horyzonty". Ruszyliśmy z założeniem, że nasi studenci zasłużyli na ciekawe i innowacyjne programy, których nie powstydziłaby się renomowana zachodnia uczelnia. Tak oto zaczęła się przygoda na kierunku "Bezpieczeństwo i zarządzanie w sytuacjach kryzysowych", "Urzędnik w UE" oraz "Lokalizacja stron internetowych". Przyznam, że na początku nie byliśmy pewni, ale zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Do współpracy zaprosiliśmy praktyków i wykładowców z instytucji publicznych, min. Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, Komendy Straży Pożarnej, Uniwersytetu Łódzkiego. Po 2 latach możemy powiedzieć, że się udało.
Smutno trochę teraz, lecz jednak jest wielka ulga. Poświęciłem temu projektowi 2 lata życia (te zajęte weekendy…) i żona pytająca rano: Co, znów idziesz do pracy? Warto było, gdy usłyszałem od uczestników z różnych dziedzin życia: dziękujemy, było super.
Kończymy po 2 latach
9 października 2012 | Możliwość komentowania Kończymy po 2 latach została wyłączona | Link do artykułu | Autor: dr Adam Bednarek
Geopolityka emocji
6 października 2012 | Możliwość komentowania Geopolityka emocji została wyłączona | Link do artykułu | Autor: dr Aleksandra Kruk
Strach, upokorzenie i nadzieja
„jak trzy składniki krwi, czyli krwinki czerwone, krwinki białe i osocze”
W serii „Punkt widzenia”, nakładem wydawnictwa PWN ukazała się książka Dominique’a Moïsi „Geopolityka emocji. Jak kultury strachu, upokorzenia, nadziei przeobrażają świat”. Francuski uczony dedykował pracę ojcu, więźniowi z Oświęcimia, „który przetrwał ogromny strach i upokorzenie, by nauczyć (…) nadziei”. Politolog wysnuł tezę, że do poznawania świata potrzebujemy nie tylko racjonalizmu. Znaczenie emocji polega na „kształtowaniu ludzkich postaw, relacji między kulturami oraz postępowanie narodów (s. 57).
Uczony rozważa wpływ strachu, upokorzenia i nadziei na postawy społeczne oraz wyróżnia te emocje, bo dotyczą wiary w siebie. Nadzieja jest, zdaniem politologa, typowa dla kultury azjatyckiej. Opisuje Chiny i Indie, ale ostrzega, że nie we wszystkich azjatyckich państwach panuje ta emocja. Upokorzenie przypisuje przede wszystkim uczestnikom stosunków międzynarodowych z Bliskiego Wschodu i w tym silnym uczuciu upatruje przyczynę rozwoju terroryzmu. Nie można pojąć konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie pamiętając o emocjach – pointuje. » Czytaj resztę tego wpisu «